poniedziałek, 9 grudnia 2013

następny .... 3 miesiąc

Jeśli chodzi o ten wypad w góry i wasze komentarze to dzięki za rady ;)
Chodź jedna osoba mnie zdenerwowała oceniając ze jestem nieodpowiedzialną matką bo chce jechać w góry .. znam parę osób które też jeździły w góry z dzieckiem .. ale od razu obrażać że jestem nieodpowiedzialna to już przesada . I czemu miała bym się pytać matka jeśli mam już 18 lat ? Niech pani się pyta swojej co pani każe robić . Ja mogę ją spytać o radę , ale o pozwolenie już nie bo i tak zrobię co chce . i po drugie czy ja mowie ze jak znajdzie prace to się wyprowadzę ? nie .. bo musi skończyć 18 lat i pisze że to pierwszy krok żebyśmy mogli się wyprowadzić ..

Któraś z pan się pytała czemu nie karmię ....
nie karmię piersią dlatego że na początku AMelka prawie w ogóle się nie najadała przez cały dzień mogła by być na cycu dopóki by nie usnęła a potem było tak że kiedy zaczęłam ją dokarmiać bo się nie najadała ..to mleko mamy zaczęło jej nie smakować...wierciła się wypluwała cycka ... .więc zrezygnowałam .


A w góry w końcu nie jedziemy ... nie chce nam się .. Mateusz ma prace ..pracuje po 12 godzin .. na razie 2,5 tysiąca na miesiąc ....wypłaty dostaje co tydzień.. pierwsza wypłata ..oszukał że nie dostał .. pożyczył ode mnie 200 złotych .. po 3 dniach dowiedziałam się że dostał ... po jednym dniu od razu całą wydał ... 550 złotych ... tak go ochrzaniłam ..od razu do niego przyjechałam i kazałam mu pieniądze oddawać ..

18 już miałam kupił mi telefon ! Cieszę się .. miło dostać prezent ..nigdy w życiu jeszcze prezentu za swoje pieniądze mi nie kupił ..tym razem się postarał ;)
parę zdjęć z 18 :






i z 18 dla rodziny :




W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienia ..już drugie.. 12 grudnia amelka będzie już miała 3 miesiące 




























20 komentarzy:

  1. Malutka jest cudna :)
    Szkoda, że nie wyszło Wam z tym karmieniem. Budowałybyście silną więź z Amelką. Mi na przykład teraz jest strasznie przykro, że prawie nie mam pokarmu, a dodatkowo przez pół dnia w pracy siedzę i Miś musi być na butelce. Ale może przy następnym uda mi się dłużej karmić...
    Pozdrawiam!

    AAA
    P.S. Spóźnione najserdeczniejsze życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komentarzami się nie przejmuj, zawsze znajdzie sie jakas kobieta która powie ze robisz źle dla swojego dziecka bo ona robi inaczej albo by tak nie zrobiła. Każda matka wie co jest najlepsze dla jej dziecka. Byliśmy latem nad morzem i kobiet z maleńkimi dziećmi było mnóstwo i nikt im nie powiedział że są złymi matkami. Jak masz możliwość to zwiedzaj.

    Gratuluje pełnoletności. Buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  3. To, ze masz 18lat nic nie zmienia wedlug mnie. Dalej jestes na utrzymaniu rodzicow i to oni ustalaja zasady, a nie Ty. Ja w wieku 18 lat musialam byc 21 w domu, a w wakacje o 22 i w zyciu nie przyszloby mi do glowy czegos takiego publicznie napisac, ze nie obchodzi Cie zdanie Twojej mamy, ze moze Ci tylko doradzic, a Ty zrobisz i tak to, na co masz ochote mimo, ze to niemadry pomysl.
    A na pieluchy, mleko daje pieniadze? Mam nadzieje, ze tak.
    Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i tu się pani myli bo nie daję ....i to nie znaczy ze może mną rządzić ... może doradzić ale o tym czy sie posłucham decyduje tylko ja

      Usuń
    2. właśnie to że masz 18 lat nie czynie z ciebie dorosłej osoby.

      Usuń
    3. jakie rzadzic? Jak Ciebie czytam to naprawde mam wrazenie, ze jeszcze nie rozumiesz pewnych spraw. Myslisz, ze Twoja mama chcialaby cos dla Ciebie zle? Ze nie pozwoli Ci czegos zrobic, jak na przyklad jechac na swieta w gory pociagiem z 3 miesiecznym dzieckiem ot, tak, bo ma taka zachcianke i nie chce zebys Ty pojechala bo ona nie moze jechac?
      Pomysl w ten sposob, ze Twoja corka za niecale 18 lat, a uwierz mi, ze zleci naprawde szybko bedzie w tym samym wieku co Ty i wyobraz sobie, ze mowi tak jak Ty, ze sie "nia rzadzisz".
      Twoja mama sie nie rzadzi i napewno nie chce zle dla Ciebie w zadnej sferze Twojego zycia.
      Poza tym nie rozumiem dlaczego pozyczasz temu chlopakowi pieniadze, pewnie Tobie sie nie przelewa, pieluchy, mleko kosztuja.

      Usuń
  4. Ja jestem tego samego zdania... to że masz już dziecko i masz prawnie 18 lat nie czyni z ciebie dorosłej osoby, nawet pierwsze zdjęcie z twojej 18 to udowadnia ;)
    Co do zdania twojej mamy, no jeśli masz własne mieszkanie sama utrzymujesz córeczkę i siebie to faktycznie ja bym nie robiła tego co ona mi każe ale jeśli mieszkasz w jej mieszkaniu jesz to co ona ugotuje to ona opiekuje sie twoim dzieckiem gdy ty jestes w szkole i to ona za wszystko placi to nie wyobrazam sobie tego ze masz jej zdanie gdzies, to rowniez pokazuje jaka z Ciebie jeszcze dziewczynka, a co do twojego chłopaka... no cow dalej jest mi go zal ze jest tak glupi ;)
    Maleńka cudowna pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. p.s. czy mi sie wydaje czy ona siedzi w wanience a ty ja tylko podtrzymujesz?
    ahhh zazdroszcze tak sprytnej córci

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgodze sie z tym komentarzem. Moj tata powtarzal zawsze, ze bede mogla sama decydowac o sobie jak bede miala 18 lat, stala prace i bede mieszkala u siebie. Wiem, ze czujesz sie dorosla, bo czesto to uczucie sie pojawia. Ja bylam pewna ze ejstem dorosla jak szlam do gimnazjum ;) A teraz patrzac na te "dzieci" mysle "jaka ja glupia bylam".
    Chcesz sprawdzic czy jestes na tyle dorosla jak Ci sie wydaje? Zrob tak jak zrobili rodzice mojej koelzanki. Kolezanka akurat nei miala dziecka wiec bylo jej latwiej ale....
    Po pierwsze zaplac mamie za miesieczny czynsz i rachunki oraz opieke nad dzieckiem kiedy jestes w szkole. Dodatkowo popros rodzicilke, by po Twoim powrocie nei pomagala Ci przy malej. Oczywiscie zakupy spozywcze rob sama, sama gotuj sobei obiady, rob snaidani i kolacje. Takze sama pierz ubranka, wieszaj i prasuj. Zobaczysz, ze ta pomoc mamy, ktorej mzoe teraz tak bardzo nei dostrzegasz jest naprawda wielka.

    OdpowiedzUsuń
  7. hola, hola. ja nie obrazam, ok? tylko stwierdzam fakt, ze masz dopiero 18 lat i chcac czy nie chcac nie jestem odpowiedzialna. na pewno przykro zrobiloby sie Twojej mamie gdyby przeczytala, ze za nic masz jej zdanie. ale za kilka lat przyjdzie czas, ze zdanie matki bedzie dla Ciebie bardzo wazne. ja tez znam ludzi, ktorzy wyjezdzaja z dziecmi na wakacje. ale to sa dorosli ludzie, małzenstwa czy partnerzy. a Wasz zwiazek nie przypomina (z tego co piszesz) zupelnie nic. a po drugie to pierwsze swieta Twojej corki. chcialabys je spedzic z dala od domu zamiast w rodzinnym gronie trzymajac ja na rekach i pokazujac bombki na choince?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy jeszcze jak wyglądają te święta, bo jak tak samo jak u nas to się dziewczynie nie dziwie że po mimo tak nieodpowiedzialnego chłopaka chciała wyjechac z nim na święta.

      Usuń
    2. skoro mama organizuje jej 18stke dla znajomych i rodziny to raczej nie sadze, ze wygladaja zle.

      Usuń
  8. no własnie. kiedys dorosnie i zmieni sie jej nastawienie. teraz jest za przeproszeniem gowniarzem z dzieckiem, ktory uwaza ze wszystko jej wolno, bo ma 18 lat.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko ze moi rodzice nie robili mi 18 ...sama wszystko zorganizowałam i kupiłam a od nich nawet żadnego prezentu ani życzeń od nich nie dostałam ...nawet nie wieciue jak jest wtedy przykro...a mojej mamy nie znacie i sami byście z nią ni wytrzymali .a swieta i tak nie spedzam z rodzicami chce je spedzic tylko z Mateuszem i Amelką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, oczywiscie, a zdjecie gdzie Twoja mama karmi Amelke bylo ustawione. Wcale Ci nie pomoga, a o 3:34 to mala sie obudzila i stwierdzilas, ze wejdziesz sobie na bloggera odpisac na komentarze.
      Wiesz co? Sciemniac to Ty mozesz ale nie nas.
      Ty zorganizowalabys sobie 18stke dla RODZINY i zaplacila za wszystko, a Twoja mama by Ci nawet zyczen zlozyla... Nie chce byc chamska ale kto sie zajmowal Twoim dzieckiem kiedy chlalas ze znajomymi? Swiety Mikolaj czy Twoj zacnie uprzejmy, kochany i niezawodny chlopak? Rece ktore myja Amelke tez nie sa Twoje moja droga, a kto sie zajmuje dzieckiem kiedy Ty musisz isc do szkoly?
      Prezentu nie dostalas, jasne, prezentem pewnie byla impreza dla rodziny, gdzie zgarnelas kase i prezenty.

      Usuń
    2. ja nie powiedziałam ze mama mi nie pomaga . Pomaga mi ...ale i tak rADZE SOBIE SAMA . /jak zrobię kolezance zdjecie z amelką to znaczy ze moja koleżanka mi pomaga ciągle ? nie .. zdjęcia nic nie oznaczają nic.a godzina w komputerze nie jest dobrze ustawiona i moje dziecko w nocy się nie budzi..a z skąd może pani wiedzieć kto organizował osiemnaste ... ja o tym wiem najlepiej i do szkoły niestety nie chodzę .. więc nie będę się tłumaczyć jeśli się coś pani nie podoba to może tutaj pani nie pisać

      Usuń
  10. pani zdaniem moja mam nie chodzi do pracy .. ja jestem codziennie w szkole a w weekendy chlam i moja mam zajmuje się dzieckiem dziękuje bardzo za opowiedzenie mi co robię każdego dnia... pani się chyba nudzi w domu że włącza pani internet żeby się kłócić .. ha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co? Zachowaj to co teraz piszesz i przeczytaj to za 3-4 lata. Moze wtedy zrozumiesz o co mi chodzi. Ja nie bede wchodzila w te dyskusje bo nie ma ona wiekszego sensu bo co chwile sobie zaprzeczasz.
      Wesolych Swiat :)

      Usuń
  11. Nie mogę napisać kolejnego posta .Czy wie ktoś jak usunąć reklamę która pojawia się tam gdzie trzeba wpisać tekst ?

    OdpowiedzUsuń
  12. polecam program adblock (jesli uzywasz chroma) https://chrome.google.com/webstore/detail/adblock/gighmmpiobklfepjocnamgkkbiglidom?hl=pl blokuje wszytskie wysakujace reklamy ;) pewnie alt+f4 nie zadziala ae mozesz sprobowac

    OdpowiedzUsuń