sobota, 4 maja 2013

Już nie długo ....

Nie długo się dowiem czyli we wtorek jaką płeć będzie miało nasze dziecko . Idę z Mateuszem ,jeszcze ze mną nigdy nie był ale w szkole ma matury i będzie miał wolne teraz będzie mógł ze mną iść .
Ten tydzień nawet fajnie spędziliśmy , wczoraj mieliśmy jechać do łazienek i na stare miasto ,lecz rano padało i zmieniliśmy plany zaprosiliśmy do naszego kolegę  z dziewczyną na grilla . Pojedliśmy trochę, chłopcy napili się po piwie , ja też się napiłam ale lecha cytrynowego czy coś takiego więc trudno to nazwać piwem lecz raczej lemoniadą a czytałam że nie raz można się troszkę napić , oczywiście nie wódki ,ale taka lemoniada chyba nie zaszkodzi. Potem z Kaśką obejrzałyśmy film a chłopaki przy skuterach coś majstrowali.
Dziś tak samo idziemy na grilla ale do straży .Składka po 10 zł... Podobno jutro ma już słoneczko wyjjść. Dzisiaj też trochę wychodzi ale tak jak by nie mogło .





Widok z mojego okna :




Pierwsze pół śpioszki i smoczek które kupiłam dla dzidziusia



A to mój brzuch w 22 tygodniu + 1 dzień



7 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za wizytę i za poznanie płci :)
    Jednak ja radziłabym Ci żebyś już jednak nie piła piwa, bo lech shandy ma 2,6% alkoholu, a każda ilość alkoholu może zaszkodzić Dziecku :) Wiem, że w czasie ciąży strasznie ciągnie do %% ale jakoś wytrzymamy :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem szczerze, że też raz na jakiś czas mam ochotę na cytrynowe piwo, ale w ilościach po 2-3 łyki od mojego M. Z drugiej strony patrząc ile kobiet nałogowo pije w ciąży i rodzi zdrowe dzieci uważam, że jedno takie piwo od wielkiego święta aż tak bardzo nie zaszkodzi, chociaż na prawdę dla bezpieczeństwa wypiłabym niewielką ilość.

    OdpowiedzUsuń
  3. no ja to bym nie ryzykowała rozumiem łyczka dwa ale to przecież nie moje dziecko ;) smoczek całkiem całkiem ;)
    ja w czerwcu mam 21 urodziny, oczko ;D i musze wytrzymać bez alkoholu. mam nadzieje ze drinki bez alkoholowe tez beda ok ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaglądam do Ciebie :)
    Oficjalnie podziękowałam tutaj za wyróżnienie:
    http://moravia-tehotenstvi.blogspot.cz/2013/04/liebster-blog-award-12.html

    Ja bym sobie już darowała takie trunki.
    Piwo, nie-piwo to i tak chemicznie zaprawione (zwłaszcza w takich wynalazkach cytrynki nie ma :)
    Teraz dobre soki, owoce i warzywa jeżeli nie bierzesz dodatkowo np. kwasu foliowego. Mózg Maleństwa się teraz intensywnie rozwija i potrzebuje dobrego wsparcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgodzę się tu z dziewczynami. Nie wiadomo, ile można alkoholu, bo nikt tego nie sprawdził, ale szkoda ryzykować :) Niby nic się nie dzieje, a potem gdyby coś było nie tak z maluszkiem zachodziłabyś w głowę, czy aby na pewno to nie przez to. A przy okazji - jaka radocha będzie po ciąży, jak już w końcu będzie można ;)
    Ale całkowicie rozumiem -też mnie ciągnie ;)

    A brzuszek piękny :)

    Przy okazji zapraszam Cię do mnie na wyróżnienie Liebster Award :)

    http://ziarenkoimy.blogspot.fr/2013/05/staram-sie-nadrabiac-nominacja-do.html

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super blog, zaczelam go dopiero od niedawna czytac :) Ja sama jestem przyszla mloda mama :)

    Zapraszam do siebie : http://ladivaliciouss.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń