niedziela, 18 sierpnia 2013

16 dni i zdjęcia pokoju ;)

Dzień mija dzisiaj dosyć szybko ..Siostra obudziła mnie w środku nocy mówiąc że jakiś kolega jej opowiadał że Mateusz do niego przyleciał w styczniu i powiedział " Będę ojcem ! Nigdy jej nie zostawię" Dobre sobie słowa niczego nie warte .Opinia jego kolegi jest taka że wdał się w towarzystwo jakiegoś chłopaka i zaczął mieć wszystko w dupie , mówił że kiedyś z Mateuszem można było pogadać o wszystkim teraz wszystko olewa .Samopoczucie mam lepsze, już mniej płacze .. wczoraj z rodzicami zrobiliśmy sobie grilla .. i rozwiązywaliśmy krzyżówki. Wysłałam SMSa ;) Może coś wygram ;) Rano wzięłam kąpiel w wannie i może dlatego jestem jakaś zrelaksowana... Brzuch cały czas pobolewa na dole.... w nocy jak się przekręcam jak wstaje. Nie mam ochoty jeść ...wczoraj nawet nie zauważyłam ale zjadłam tylko śniadanie trzy kanapki a potem dopiero około 21 zaczął mnie żołądek z głodu boleć i przypomniałam sobie że praktycznie nic nie jadłam.. ..a jeszcze wracając do Mateusza.... W środku nadal mam nadzieję że jeszcze zmądrzeje i zapomni o tych cholernych kolegach i będzie tak jak kiedyś... będziemy się kochać i szanować ....nie mogę opisać tego jak było kiedyś ...Kochaliśmy się tak mocno .. że każdy to widział na kilometr a jednocześnie byliśmy dla siebie przyjaciółmi ..kiedyś ktoś powiedział że jesteśmy jak brat i siostra....Czy kiedy będę rodzić radzicie mi napisać SMSa Mateuszowi ? np " rodzę , jak chcesz to przyjedź " albo do jego matki "Dzień dobry własnie jestem w szpitalu, będę nie długo rodzić nie mówiłam Mateuszowi , jeśli myśli pani że go to interesuje to niech pani mu powie" Czy coś w tym stylu .. bo powiem że ustaliliśmy z Mateuszem że będzie przy porodzie ale nie wiem już czy mam czekać aż on napisze żebym go zawiadomiła czy nie .. bo ja mu napisze a on nie przyjedzie i mnie oleje .... a nie chce się narzucać .. Powiedzcie mi co byście zrobiły na moim miejscu .. nie jako osoby obok..tylko gdybyście były mną ...to co byście zrobiły ...

A teraz tak jak obiecałam
łóżeczko dla amelki 


i dla nas ;)



i zamówiłam sobie bluzkę ...nie mogłam sie powstrzymać ..tak dawno nie kupowałam sobie normalnych ciuchów


18 sierpnia (niedziela) -Twoja ciąża jest już oficjalnie "donoszona" - gratulacje! To nie znaczy, że zaraz zaczniesz rodzić, tak naprawdę masz na to jeszcze nawet miesiąc. Ale dziecko jest już w pełni rozwinięte i nie grozi mu poród przedwczesny.




8 komentarzy:

  1. Jej śliczny pokój, bardzo ładne łóżko i kolory ścian, i te łóżeczko no bomba po prostu.
    Ja jak była bym tobą nie pisała bym ani nie dzwoniła aż do momentu "zaczęcia się", jak by już się zaczęło to wysłała bym mu sms że chyba zaczęłam rodzić i jestem w drodze do szpitala, i nic a nic więcej sam by podjął decyzję co z tym zrobić.
    Trzymam kciuki za was, może serce mu zmięknie.

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny pokoik, łóżeczko takie romantyczne.....
    ja bym nic nie pisała.... skoro teraz nie ma czasu to nie sądzę że będzie chcciał być z toba w szpitalu.... a może by ci jeszcze wywinął jakis numer i zdenerwował...ty musisz się skupić na porodzie i Amelce....
    ja bym go olała..... jeżeli sie opamięta to powinien najpierw cię za wszystko przeprosić.... nie ma łatwo....ty teraz rozdajesz karty....
    a co do teściowej to chociaż ona powinna się o ciebie zatroszczyc.... a skoro nie to widać jej też nie zależy...
    bądź dumna jak urodzisz i zobaczysz jak się sytuacja rozwinie.... nie leć na każde jego skinienie bo ccię nie będzie w ogóle szanował....
    masz mame, siostrę więć w tych dniach na pewno ci pomogą, a później zobaczysz..

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne łóżeczko :) Na Twoim miejscu napisałabym mu jak już wszystko się zacznie a to czy przyjedzie czy nie pokaże Ci jak mu na was zależy i czy w ogóle zależy. Skup się na sobie i małej. Wy teraz jesteście i będziecie najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja, dla odmiany, będąc Tobą napisałabym już po. Najlepiej od razu wysłałabym mu zdjęcie Waszego dzieciątka z dopiskiem: "Poznaj swoją córkę. Jestem w tym i tym szpitalu, piętro któreśtam, pokój nr ...". Być może by się obraził, ale bardziej prawdopodobne by było to, że byłby u Was szybciej, niż potwierdzenie wysłanego sms'a :)
    P.S. Śliczny pokój :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Często, gdy rodzi się dziecko umacnia ono więź między rodzicami. Może będzie tak w tym przypadku. Może jak zobaczy maleństwo zrozumie swoje błędy. ;) Trzeba być dobrej myśli. A ogólnie to też bym napisała mu sms-a dopiero w momencie porodu. Nie wcześniej.

    Śliczny pokoik. ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisz jemu a nie jego matce. mam jednak nadzieje ze do czasu porodu wyjasnicie sobie wszystko...

    OdpowiedzUsuń
  7. Poród zwykle trochę trwa. Ja pisałam/dzwoniłam w trakcie do wszystkich znajomych. Także zdecydowanie napisałabym. Ale raczej tak informacyjnie, że rodzisz. Nie dopytywałabym czy przyjedzie czy nie. Sam powinien zrozumieć.
    I też nie oszukujmy się, nie każdy facet chce być przy porodzie. Są tacy co robią to tylko ze względy na partnerkę i moim zdaniem to jest głupie. To wcale nie są fajne widoki i ja doskonale rozumiem, że ktoś może nie mieć ochoty tego oglądać. Nie wiem czy ja chciałabym patrzeć jak bliska mi osoba cierpi w taki sposób i to poniekąd przeze mnie.

    Co do jego zachowania. Nie wiem w jakim jesteście wieku, ale domyślam się że bardzo młodzi. Niestety w takich sytuacjach często nie jest dobrze i łatwo. No ale dlatego ktoś wymyślił antykoncepcje. Ja rozumiem, stało się, ale też nie ma co się dziwić że chłopak jest niedojrzały, nie dorósł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję maleństwa-zapraszam do mnie na pewno znajdziemy wspólne tematy też mam trzy miesięcznego dzidzia
    http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń