wtorek, 13 sierpnia 2013

21 dni

Dziękuje wszystkim za wsparcie i dobre rady.... tylko własnie chodzi o to że myślę tak samo ale co do czego przyjdzie ... zadzwoni napisze to ja już lecę , na szczęście dziś już mi lepiej. Spotkałam się z koleżanką , przyszła ze swoją dwu miesięczną córeczką i tak trochę ponarzekałyśmy na tych chłopaków .Ona też łatwo nie miała jak była w ciąży , olewał ją strasznie ... i w niektórych sprawach był naprawdę gorszy niż mój...ale teraz..po prostu inny chłopak .. aż nawet wierzyć się nie chce . Codziennie pracuje po 12 godzin jeździ rowerem do pracy wyjeżdża o 7 wraca około 20 ..Mają plany gdzieś wynająć . A przy porodzie popłakał się i podziękował jej za córeczkę . A powiem wam ze z tego chłopaka to naprawdę każdy myślał że nic nie wyjdzie .. jak była w ciąży to ją nawet zdradzał , pił , palił marihuane a teraz to rzadko kiedy się nawet napije . .Więc na razie zaczekam do porodu zobaczymy czy zmądrzeje . Dziś już mam o wiele lepszy humor i mniej się przejmuje ....Albo po prostu jest mi lepiej bo wiem gdzie Mateusz jest... W pracy .. pojechał do warszawy na budowę ...Oczywiście ja mu załatwiłam i mam nadzieję że w niej trochę dłużej pobędzie niż poprzednim razem...Na razie nie będę się przejmowała co będzie to będzie. .. . łóżko jest już na swoim miejscu .... Łóżeczko także ... mam już pościel baldachim i wszystko co potrzebne .... podbrzusze mnie kluje już cały dzień ... nie wiem dlaczego ledwo wstaje ..mam nadzieje że to już nie długo ;)


A tak będzie wyglądało nasze dziecko ...(strona ściągnięta z bloga olkafasolka)


13 sierpnia 21 dni do porodu  (wtorek)To dobrze, jeśli przez całą ciążę byłaś aktywna, ale teraz przystopuj z wysiłkiem i ćwiczeniami. Twoje serce pompuje o 45 proc. więcej krwi niż zwykle.


Zagadkowa ciąża urojona


Ciąża urojona to zjawisko, które dokładnie pokazuje jak wielki wpływ na nasz organizm ma psychika. Oto nagle kobieta, która bardzo pragnie posiadać dziecko bądź też wręcz przeciwnie - czuje olbrzymi lęk przed ciążą, zaczyna zauważać u siebiefizjologiczne objawy stanu błogosławionego.

Na przekór rozsądkowi

O tym jak bardzo realne jest to uczucie przekonała się 25-letnia Klaudia. - Okres spóźniał mi się już ponad tydzień. Nabrzmiałe piersi stawały się coraz większe. Z każdym dniem byłam coraz bardziej pewna, że jestem w ciąży. Wiedziałam, że to możliwe, ponieważ z moim chłopakiem uprawialiśmy stosunek przerywany, który jak wiadomo nie jest dobrym zabezpieczeniem. Kiedy miesiączka nadal nie nadchodziła, zaczęłam wpadać w panikę. Szukałam w internecie informacji mówiących o tym, jak wyglądają pierwsze objawy ciąży. Nagle zaczęłam zauważać je wszystkie u siebie. Czułam ból w dole brzucha, ciągle biegałam do łazienki, miałam nawet poranne nudności. Wreszcie nie wytrzymałam i kupiłam sobie test ciążowy. Gdy wynik okazał się negatywny, całe napięcie spłynęło ze mnie w jednej chwili. Kilka godzin po tym wydarzeniu dostałam miesiączkę. Nie wiem co by było, gdybym nadal żyła swoimi urojeniami. Chyba zacząłby rosnąć mi brzuch... - wspomina przerażona dziewczyna.




Dziecko, którego nie ma

Ciąża urojona, zwana inaczej rzekomą lub histeryczną to jedno z bardziej poważnychzaburzeń psychicznych. Przytoczona wyżej historia Klaudii to zaledwie namiastka tego, co spotyka niektóre kobiety. Na chorobę szczególnie mocno narażone są panie, które nie mogą mieć dzieci, chociaż bardzo tego pragną. U takich osób problem niespełnionego macierzyństwa rozrasta się na wszystkie sfery życia. Kiedy więc tylko pojawi się chociażby minimalny sygnał mogący wskazywać na ciążę, kobieta zupełnie traci zdrowy rozsądek. Nagle zaczyna obserwować u siebie wszystkie typowe dla ciąży dolegliwości. Zanika miesiączka, pojawia się obrzmienie piersi, nudności i wymioty. Zdarza się, że kobieta przybiera na wadze, rośnie jej brzuch, pojawia się laktacja. Niektóre panie wyczuwają nawet ruchy dziecka oraz skurcze porodowe. Co więcej, również test ciążowy daje wynik pozytywny (wszystko za sprawą podwyższonego poziomu hormonu hCG).

Trudny powrót do rzeczywistości

Kobiety cierpiące na ciążę urojoną, idąc na wizytę do ginekologa, są zwykle przekonane, że specjalista potwierdzi fakt, że oto już niedługo zostaną matkami. Lekarza nie da się jednak oszukać. Specjalista już po pierwszej wizycie jest w stanie odróżnić prawdziwe objawy ciąży od tych urojonych. Kiedy wystąpi podejrzenie, że pacjentka cierpi na poważne zaburzenie psychiczne, proponuje się jej odpowiednie leczenie.


Powrót do zdrowia nie jest jednak taki prosty. Zwykle wymaga współpracy ginekologai psychiatry oraz przyjmowania odpowiednich leków, które doprowadzą do ustąpienia fizycznych zmian, jakie zaszły w ciele kobiety. Terapia trwa minimum 5 miesięcy, bywa jednak, że do całkowitego wyleczenia potrzeba znacznie więcej czasu.

Niezbędna pomoc najbliższych

Psychologowie zaznaczają, że w przypadku kobiet, którym bardzo zależało na posiadaniu potomstwa, odkrycie ciąży urojonej odczuwalne jest tak samo, jak strata dziecka. Przez tyle tygodni były one przecież przekonane, że noszą w sobie życie. W takich wypadkach wsparcie psychoterapeuty nie wystarcza. Konieczna jest pomoc ze strony najbliższych, zwłaszcza zainteresowanie partnera. Nie warto zachowywać się tak, jakby nic się nie stało. Kobiety, które przeżyły ciążę urojoną są bowiem dużo bardziej podatne na depresję, nerwicę oraz inne zaburzenia osobowości.
A co z paniami, które usłyszawszy diagnozę ciąży urojonej odczuły zdecydowaną ulgę i spokój? Tutaj również należy zachować czujność. Paniczny lęk przed posiadaniem potomstwa może bowiem wskazywać na poważne problemy ze zdrowiem psychicznym. Świadczy on również o silnym poczucie braku bezpieczeństwa oraz akceptacji.






3 komentarze:

  1. Moja rada, jak kłuje i boli podbrzusze to do lekarza a jak go akurat nie ma to do szpitala na oddziale cię zbadają i postanowią czy powinnaś zostać, stres może źle wpłynąć na maluszka, może przyspieszyć poród.

    OdpowiedzUsuń
  2. mam nadzieje, że wszystko dobrze się miedzy wami ułoży :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Te bóle mogą być niebezpieczne zgłoś sie lepiej do specjalisty.
    Powiem ci że ja nie wiem co "o was" juz myśleć bo raz jest dobrze i on sie cieszy a innym razem ma cie gdzieś, może chłopak naprawdę zmądrzeje może trzeba mu czasu, a może będzie jeszcze gorzej, nie nastawiaj się tylko na kolorowe zakończenie bo różnie w życiu bywa oczywiście życzę wam szczęścia.
    z niecierpliwością czekam na zdjęcia kącika waszej księżniczki ;)

    OdpowiedzUsuń